Rzekła Aleksandra po przebrnięciu w końcu przez ryby.
Actually, nie myślałam wcale o takim labiryncie. Labirynt jest rybie czasem całkiem potrzebny, bo np. może sobie chociaż na trochę uciec z wody i popatrzeć jak wygląda życie na lądzie.
A wygląda przecież zupełnie inaczej!
Kolorowe takie. Ptaki, czworonożne ssaki, wielgachne nago i okrytonasienne rośliny - tego pod wodą nie uświadczysz!
Miło czasem skorzystać z możliwości porównania swojego podwodnego życia z tym co na powierzchni.
Z całą pewnością jeszcze milej wrócić do swoich wodorostów i przekonać się, że tak naprawdę to właśnie je kochasz najbardziej na świecie.
Irlandio, jesteś przecudowną jabłonią, ale jednak moja ukochana, znana mi od zawsze kupka splątanych glonów zachwyca mnie najbardziej :)
**
Rok temu zaczynałam maturalną klasę, nie myśląc zbyt wiele o roku następnym, mając jedynie niewyraźny zarys siebie jako świeżo upieczonej studentki bliżej nieokreślonego kierunku. Na pewno nie sądziłam, że będę operką w irlandzkiej rodzinie!
Dlatego nie planuję, że za rok na pewno będę na mojej upragnionej m. Dam z siebie najwięcej ile będę w stanie, a co mi życie
A tymczasem... Powrócę może do dalszego wypełniania aplikacji.
(;
Też ostatnio myślałam o CA:) Ale koszta wydają się lekko przesadzone, pomijając fakt, że nieźle można zarobić! nie lepiej jechać tam jak au pair?:D
OdpowiedzUsuńNo właśnie biorąc pod uwagę koszta zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle da radę zarobić kasę na podróż po zakończeniu programu i nie wyjść na minusie ^^ Co do au pair tam, to chyba nie da rady wyjechać jako au pair na wakacje ;< chociaż nie ukrywam, że taka opcja faktycznie by mnie interesowała bardziej niż CA :P
UsuńIrlandia. Tylko dlaczego tam jest tak zimno? ok, zimno może być - ale dlaczego pada...
OdpowiedzUsuńJa rozważałam Irlandię/Wielką Brytanie/ Szwajcarię oraz Austrię. I jeszcze się zastanawiam co wybrać potem. Jak moje plany nie pójdą po myśli to trzeba mieć plan B - i w tym planie B który kraj wybrać ;) (pominę iż w Niemczech mój angielski się skurczył całkowicie).
OdpowiedzUsuńAle chyba są Słoneczne dni? Prawda? :)