18 lip 2013

Boat City trip

Pierwsze listy rankingowe za mną. Łódź przytuliła mnie w pierwszym rzucie, Gdańsk w drugim, a jeśli chodzi o Poznań to liczę na free-hug na trzeciej liście.
Gdańsk sobie od razu odpuściłam. Mam dość morza, a w szczególności związanego z jego bliskością wiatru, który przeszywa człowieka do szpiku kości, a z względnie ogarniętej fryzury robi burdel na kółkach.
Co do Łodzi, decyzję o osobistym złożeniu dokumentów podjęłam kilka godzin przed odejściem autobusu (a do Centrum Polski mam 500km, które średnio ogarnięty PeKaeS pokonuje w 10-12h, więc wyprawa jest dość sążna).
Był to mój pierwszy raz w Mieście Włókniarzy, dlatego trochę się bałam, że się zgubię, albo jakieś dresy mnie wyrzucą z tramwaju (ach, te legendy o łódzkich trójpaskowcach), ale nic takiego się nie wydarzyło. Mało tego, spotkałam samych uprzejmych ludzi, od pani w biurze rekrutacji zaczynając (która dała mi teczuszkę żeby nie pogniotły mi się świadectwa, które ona tylko skserowała) na sprzedawczyni na dziale mięsno-sałatkowym w supermarkecie kończąc (kobitka poleciała na magazyn żeby mi przynieść plastikową łyżeczkę, bo nie miałam czym zjeść jogurtu).
Wygląd miasta też mile mnie zaskoczył. Fakt, Łódź jest nieco "obdrapana" ale mimo wszystko ma swój urok, duszę i charakter. Na pewno jest ciekawsza niż taka Warszawa. Gdyby wpakować w Boat City trochę kasy i odnowić stare budynki, Łódź byłaby prawdziwą perełką.
Nie jestem tylko przekonana, czy Łódź polubiła mnie tak jak ja ją... Reakcja chodnika na ul. Żeligowskiego na mój widok dała mi do myślenia...





No i taki łódzki znak miłości między ŁKS a RTS :D Zdjęcie mojego autorstwa, nie żadne ściągnięte z kwejka :D

13 komentarzy:

  1. Hej, a Poznań już przekreśliłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, cały czas się zastanawiam i pojęcia nie mam jaką decyzję podjąć :(

      Usuń
    2. Ja idę właśnie do Poznania i teraz mam problem tylko z szukaniem mieszkania ;) Jak już zdecydujesz się na Poznań i nie będziesz miała z kim mieszkać, zgłaszam się dobrowolnie jako chętne zostania Twoją współlokatorką ;)

      Usuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaa, mam ochotę napisać teraz tyyyyyyyle rzeczy! :D
    Po pierwsze to gratuluję! :) A po drugie, trzecie, czwarte, piąte i pięćdziesiąte, Łódź to jest naprawdę świetne miasto ;) I wychodzi na przeciw oczekiwaniom przyjezdnych, którzy dostrzegają jej urok i odnawia całe Śródmieście: bo i program Mia100 Kamienic, i Operacja Na Otwartym Mieście, i Nowe Centrum Łodzi... :)
    No i Żeligowskiego! Mieszkam tuż obok! Trzeba było coś napisać, że przyjeżdżasz do Łodzi, bo ja zawsze służę osobistą pomocą jeśli chodzi o fajnych ludzi znad morza ;)
    A co do napisów na murach, to polecam "Futbol Factory po łódzku" na fejsbuku, naprawdę można się pośmiać :)

    Właśnie widzę, że bardzo emocjonalny mi wyszedł ten komentarz, ale kocham moje miasto miłością szczerą i czystą, to dlatego. I bardzo się cieszę, że i Tobie się spodobało! :)
    Pozdrawiam i POWODZENIA :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ogarnęłam tą stronkę na fejsie, jest zacna, podziwiam twórczość łódzkich kibiców :D
      Na pewno bym zadbała o jakiegoś fajnego oprowadzacza po Łodzi, ale za późno się ogarnęłam, że jadę, nawet nie było czasu kompa odpalić ;< Co nie zmienia faktu, że spotkałam samych miłych łodzian, którzy nie dali mi zginąć :D
      A miłość Krolowej do jej miasta jest kolejnym argumentem za Miastem Tkaczy :)

      Usuń
  3. Gratuluje!! :) Moja siostra studiuje w Łodzi, co prawda zupełnie inny kierunek, ale kiedy w zeszłym roku odwiedziłam ją, miasto mnie oczarowało :D Trzeba przyznać, jest wyjątkowe. Hah, i teraz dopiero z tego posta dowiedziałam się, że jesteś znad morza, huhu, drugi koniec Polski jak dla mnie, bo ja z gór^^ Jeszcze raz gratuluje :)

    PS. Tak na marginesie - Poznań to moje marzenie od zawsze, także, a nóż widelec się tam spotkamy;> Choć nie w tym roku zapewne;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Może się spotkamy w Poznaniu, a może w Łodzi? ;> lajf is ful of suprajzys end newer sej newer ;D

      Usuń
    2. Wery wery pasibol in Boat Siti^^ Soł si ju samdej :D

      Usuń
  4. Gratulacje! No to teraz mamy blisko do siebie, bo ja do Łodzi mam niedaleko. Łódź lubię, bo to największe w okolicy duże miasto, więc dość często tam jestem. Z resztą mam rodzinę w Łodzi. Nie jest wcale taka, jak się ją ukazuje w stereotypach. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wobec tego wybierzesz się tu na studia? ;>

      Usuń
    2. Jeśli się dostanę to będzie najbardziej korzystna ekonomicznie decyzja. :) Może, może.

      Usuń
  5. Jako przyszłoroczna maturzystka, mam pytanie czy zaczelyscie przygotowania do matury juz w wakacje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z biologii trochę coś podczytywałam w wakacje, ale nie miałam biologii w szkole, z reszty nie :)

      Usuń